Przejdź do treści
Strona główna » Wywiad z Andrzejem Kosmowskim – animatorem roku woj. podlaskiego

Wywiad z Andrzejem Kosmowskim – animatorem roku woj. podlaskiego

  • przez

Mam wokół siebie tylu inspirujących ludzi, którzy od lat działają w kulturze, działają w naszej społeczności. Są to ludzie, którzy nie boją się ciężkiej pracy, nie pracują „na siebie” a z pożytkiem dla dobra wspólnego…

W sobotę 7 grudnia 2024 roku w Operze i Filharmonii Podlaskiej odbyła się Gala WyTwórcy Kultury, podczas której wręczono wyróżnienia dla animatorów roku województwa podlaskiego. Tytuł ten trafił do trzech osób: Karoliny Gryciuk z Hajnowskiego Domu Kultury, Andrzeja Kosmowskiego z Samorządowego Centrum Kultury i Bibliotek w Szczucinie oraz Jolanty Koniecko z Gminny Ośrodek Kultury i Sportu w Wąsoszu. Podlaska Sieć Kultury przeprowadziła wywiady z laureatami.

Zapraszamy do rozmowy z Andrzejem Kosmowskim – animatorem kultury, realizator i koordynator wielu projektów młodzieżowych, na co dzień pracujący w  Samorządowym Centrum Kultury i Biblioteki w Szczucinie.

Jak się zostaje animatorem roku?

Aby zostać animatorem roku na pewno trzeba wystartować w konkursie i nie bać się tego, należy podjąć rzuconą rękawicę. Startując w konkursie nie myślałem o sobie. Powtarzam po raz n-ty – nagrodę dedykuję wszystkim, którzy są obok mnie, angażują się, wspierają, doradzają i nie spoczywają na laurach.

Jak się z tym czujesz?

Nagroda jest dla mnie ogromną motywacją. Cieszę się, że nasza działalność została dostrzeżona i doceniona. To buduje!

Bibliotekarz – animator, czy animatorka – bibliotekarz?

Każdy kto pracuje w instytucji kultury wie, że takich zawodowych „mixów” jest o wiele, wiele więcej – nie ograniczają się one tylko do powyższych. To doskonale obrazuje, że ludzie kultury to osoby, którym żadna praca nie jest straszna. Nie sprecyzuję dokładnie swojej odpowiedzi. Bardzo często jest tak, że te powyższe i inne role zmieniają się w ciągu kilku minut – najważniejsze, że umiemy sobie z tym radzić.

Od ilu lat zajmujesz się animacją kultury (zawodowo i niezawodowo)?

W szczuczyńskiej bibliotece pracuję od 4 maja 2015 roku. Zaczynałem jako „pomoc biblioteczna”. Od tego czasu biblioteka przeszła niesłychaną metamorfozę (nowa siedziba, połączenie z Miejskim Domem Kultury, nowe projekty). Przed 2015 rokiem byłem tylko i wyłącznie odbiorcą działań kulturalnych, które miały miejsce w gminie Szczuczyn. Praca w bibliotece zmieniła moje postrzeganie kultury (inaczej wygląda to od środka).

Czy aktualnie twoja działalność kulturalna ogranicza się jedynie do pracy w Bibliotece – Centrum Kultury w Szczuczynie?

Nasza biblioteczna działalność jest tak szeroka, że nie mamy czasu na działalność w innym miejscu. I nie jest to w żadnym przypadku narzekanie. Praca w bibliotece to też działania współorganizowane ze szkołami, parafią, samorządem – to dobry kierunek, który utrzymujemy na niezmienionym torze.

W wielu miejscowościach biblioteki i ośrodki kultury rywalizują. Co byś im powiedział, jako praktyk łączący dwie role?

Macie tych samych odbiorców! Skonsolidujecie swoje działania, rozmawiajcie, planujcie i w żadnym wypadku nie rywalizujcie. Możecie zwiększyć swoje szanse w różnorodnych naborach konkursowych – „jedni startują tu, drudzy tam”. Razem macie większe możliwości, razem dotrzecie do większej liczby osób.

Jeżeli byś mógł, to co byś usprawnił w działalności instytucji kultury w Polsce?

Niezmienną bolączką instytucji kultury są finanse. Potwierdzi to każdy kto w nich pracuje.

Na pewno istnieje potrzeba aby ZWIĘKSZYĆ szanse bibliotek i domów kultury na pozyskiwanie środków z zewnątrz – poprzez szkolenia jak pisać wnioski, konkretne bazy informacyjne z grantami.

Na pewno pochylić się należy nad dobrostanem psychicznym pracowników instytucji kultury i ochroną ich praw pracowniczych. Pracownik musi mieć wiedzę jak radzić sobie w sytuacjach gdy jego prawa są łamane.

Jak łączysz życie prywatne z zawodowym? Czy w ogóle tak aktywna osoba ma jakieś życie prywatne?

Przyznam, że czasami nie jest lekko. Jednak w dużym stopniu ma tu wpływ wzajemne zrozumienie w zespole pracowniczym. Najlepszą opcją jest zasada „wszystkie ręce na pokład”, podział obowiązków, który daje każdemu z nas możliwości czasowe ogarnięcia spraw prywatnych. Zarówno moja jak i wielu innych osób aktywność to swoiste „skrzywienie zawodowe” – myślę, że nie umiemy już żyć inaczej.

Chciałbym mocno zaakcentować fakt, że można łączyć życie prywatne z zawodowym ale uszanować należy czas odpoczynku, który należy się każdemu z nas.

Skąd czerpiesz pomysły i inspiracje do działań?

Mam wokół siebie tylu inspirujących ludzi, którzy od lat działają w kulturze, działają w naszej społeczności. Są to ludzie, którzy nie boją się ciężkiej pracy, nie pracują „na siebie” a z pożytkiem dla dobra wspólnego, którzy patrzą daleko w przyszłość, których ego nie karmi się energią innych. Działanie z ludami, którzy napotykając przeszkody, uśmiechają się i kombinują jak zrobić to inaczej to jest kierunek, który cenię.

Wiele pomysłów rodzi się w trakcie rozmów z innym, wynika z sygnalizowanych potrzeb lokalnej społeczności.

Czy wiedziałaś, że zgłoszono Ciebie do konkursu „WyTwórcy Kultury”?

Start w konkursie zaproponowała mi Pani Dyrektor Marta Łynko. Pamiętam jej słowa:

„Robicie dobrą robotę. Nie bójcie się tego pokazywać.”. Zgodziłem się. W najśmielszych snach nie oczekiwałem takiej decyzji Jury konkursowego.

Co myślisz o tego rodzaju plebiscytach? Czy mają rację bytu?

Uważam, że tego rodzaju konkursy są potrzebne. Tworzą przestrzeń dla małych ośrodków kultury. Są doskonałą okazją do zaprezentowania swoich działań ludziom z branży. I też są swoistym tyglem inspiracji i doświadczeń z którego możemy czerpać ile chcemy.

Czy środowisko podlaskiej kultury według Ciebie jest dobrze zintegrowane i współpracuje?

Ciągle brakuje mi przestrzeni do wspólnych spotkań. Sytuacja nie jest zła. Nie mówię, że ich nie ma. Korzystamy z okazji jakie oferuje Książnica Podlaska w Białymstoku czy Podlaski Instytut Kultury ale lokalnie biorąc pod uwagę zasięg powiatowy takich spotkań brakuje. I nie chcę roztrząsać dlaczego tak jest – raczej skupiam się na tym jak to zmienić. Wszystko przed nami.

Jakie masz marzenie zawodowe, które chciałabyś zrealizować?

Marzeń jest dużo! Mam nadzieję, że większość z nich uda się zrealizować w nadchodzących latach. Na pewno jednym z nich jest organizacja koncertu młodzieżowych zespołów muzycznych czy założenie grupy rekonstrukcyjnej.

Nad czym aktualnie pracujesz?

Aktualnie skupiam się na projekcie „Kurs na odporność” finansowanym przez Polsko – Amerykańską Fundację Wolności prowadzonym przy współpracy z Fundacją Edukacja dla Demokracji i Fundacją Szkoła z Klasą. Przed nami ciekawa kampania społeczna w temacie wzmacniania kompetencji psychicznej dzieci i młodzieży. Przed nami też wyjątkowe wydarzenie o którym jeszcze za wcześnie mówić – trwają konsultacje. Mogę zdradzić, że widzę Ciebie Przemku w tym przedsięwzięciu. Także poczekajmy cierpliwie.

Ponadto pracujemy nad organizacją 33. Finału WOŚP w Szczuczynie. Myślimy o formule nadchodzących ferii zimowych. Na warsztacie mamy też kilka wniosków konkursowych nad którymi aktywnie pracujemy.

Czy wyobrażasz sobie, że któregoś dnia mógłbyś przestać działać w kulturze?

Przyszłość niesie wiele niespodzianek. Trudno gdybać…

Mogę tylko zadeklarować, że lubię to co robię…

Lubię kontakt z ludźmi…

Lubię mierzyć się z zadaniami, które uczą, rozwijają i dają satysfakcję!

Co byś powiedział młodym osobom, które chcą związać swoją przyszłość z pracą w kulturze?

Nigdy nie pozwólcie na przekraczanie granic. Miejcie świadomość swoich praw i obowiązków. Miejcie świadomość swojej wartości. Nie pozwólcie sobą manipulować. Traktujcie ludzi tak jak byście chcieli żeby Was traktowano. I najważniejsza sprawa – miejcie odwagę podejmować się niekonwencjonalnych działań. Niech nie ogranicza Was mała miejscowość.

Jakie plany na przyszłość ma animator roku?

Chciałbym mocniej wejść w temat dobrostanu psychicznego dzieci, młodzieży, osób dorosłych. Chciałbym kontynuować projektowe przedsięwzięcia – pomysłów nam nie brakuje. Aha mocno kręci mnie temat sztucznej inteligencji. Pozostaje tylko to poukładać i szukać możliwości jak zrealizować.

Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia życzę Wszystkim Czytelnikom ciepłych i rodzinnych świąt spędzonych w gronie rodziny i znajomych.

Dziękuję za rozmowę

Wywiad przeprowadził Przemek Waczyńśki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *