Przejdź do treści
Strona główna » Wywiad z Jolantą Koniecko – animatorką roku woj. podlaskie

Wywiad z Jolantą Koniecko – animatorką roku woj. podlaskie

  • przez

Zawsze będę blisko ludzi i działań, które mają na celu rozwój lokalnej społeczności.

W sobotę 7 grudnia 2024 roku w Operze i Filharmonii Podlaskiej odbyła się Gala WyTwórcy Kultury, podczas której wręczono wyróżnienia dla animatorów roku województwa podlaskiego. Tytuł ten trafił do trzech osób: Karoliny Gryciuk z Hajnowskiego Domu Kultury, Andrzeja Kosmowskiego z Samorządowego Centrum Kultury i Bibliotek w Szczucinie oraz Jolanty Koniecko z Gminny Ośrodek Kultury i Sportu w Wąsoszu. Podlaska Sieć Kultury przeprowadziła wywiady z laureatami.

Zapraszamy do rozmowy z Jolantą Koniecko – animatorką kultury, dyrektorką Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Wąsoszu .

Jak się zostaje animatorką roku kultury?

„Kreatywni ludzie potrzebują czasu, aby usiąść i nic nie robić”.

Myślę, że słowa Austina Kleona doskonale mnie odzwierciedlają. Aby zostać docenionym jako animator kultury, niezbędna jest pasja, zaangażowanie, kreatywność i ciężka praca. Trzeba być blisko ludzi, dostrzegać ich potrzeby i odpowiadać na nie, poprzez tworzenie wartościowych wydarzeń oraz przestrzeni do rozwoju. Ważna jest też współpraca z samorządem, szkołami, instytucjami, OSP, KGW, lokalną społecznością, która wspiera realizację tych pomysłów i współtworzy kulturę.

Jak się z tym czujesz?

Jestem niezwykle dumna, że moja praca została zauważona. To wyróżnienie jest dla mnie nie tylko nagrodą, ale również motywacją do dalszego owocnego działania na rzecz upowszechniania kultury. Cieszę się, że mogę współtworzyć przestrzeń, która inspiruje innych.

Dyrektorka-animatorka, czy animatorka-dyrektorka?

Te role się dopełniają – dzięki nim mogę łączyć organizację pracy z kreatywnością. Najpierw animatorka, bo wszystko zaczyna się od pomysłów, pasji i bliskości z ludźmi, a później dyrektorka, czyli ktoś, kto przekuwa te pomysły w konkretne projekty, zarządzając jednocześnie instytucją efektywnie i odpowiedzialnie.

Od ilu lat zajmujesz się animacją kultury (zawodowo i niezawodowo)

Z kulturą związana jestem od 2008r. – zaczynałam jako animator, instruktor kulturalno-oświatowy, przez rok pełniłam obowiązki dyrektora, od 6 lat jestem dyrektorem… ANIMATOREM- DYREKTOREM.

Czy aktualnie twoja działalność kulturalna ogranicza się jedynie do pracy w Gminnym Ośrodku Kultury i Sportu w Wąsoszu?

GOKiS to moje główne miejsce pracy, ale staram się angażować również w inne inicjatywy społeczne – jestem członkiem KGW i Stowarzyszenia.

Jeżeli byś mogła, to co byś usprawniła w działalności instytucji kultury w Polsce?

Kluczowe jest większe wsparcie finansowe instytucji kultury, wsparcie edukacyjne dla animatorów, by mogli wprowadzać nowoczesne i atrakcyjne formy pracy, nowe technologie.

Jak łączysz życie prywatne z zawodowym? Czy w ogóle tak aktywna osoba ma jakieś życie prywatne?

Balans między życiem prywatnym a zawodowym jest trudny, zwłaszcza gdy praca jest pasją. Staram się jednak dbać o czas dla rodziny i siebie, która mnie wspiera i mi kibicuje. Angażuję też męża w działania kulturalne, np. występujemy razem w zespole kolędniczym z szopką, który kilka lat temu zainicjowałam.

Skąd czerpiesz pomysły i inspiracje do działań?

Inspirują mnie ludzie, tradycja i nowoczesne trendy. Uczestniczę w szkoleniach, konferencjach, a przede wszystkim rozmawiam z mieszkańcami, młodzieżą, by poznać ich potrzeby. Dzięki współpracy z Podlaskim Instytutem Kultury mam ogromne możliwości rozwoju. Na konferencjach, wyjazdach studyjnych wymieniamy się z dyrektorami, animatorami  doświadczeniami i dzielimy dobrymi praktykami. Inspirację czerpię też z podróży i innych projektów kulturalnych. Obserwuję również Twoje działania i podróże kulturalne Przemku. Dobrze, że trzymasz rękę na pulsie, by nam nic nie umknęło. 

Dziękuję. Co myślisz o tego rodzaju plebiscytach? Czy mają rację bytu?

Takie plebiscyty są ważne, ponieważ pokazują, jak wiele osób działa na rzecz kultury. To świetna okazja do promocji lokalnych animatorów i budowania poczucia wspólnoty, a także docenienia ich pracy, która często odbywa się poza światłem reflektorów.

Jakie masz marzenie zawodowe, które chciałabyś zrealizować?

Moim marzeniem jest zbudowanie zgranego zespołu pracowników kultury, który będzie realizował nowoczesne projekty artystyczne i edukacyjne. Chciałabym, żeby Gmina Wąsosz, była znana w całej Polsce jako miejsce kreatywne, otwarte i inspirujące. Marzę o tym, by zostawić po sobie trwałe projekty, które będą żyły dalej i budowały naszą tożsamość, tak jak Questy, dzięki którym turyści przyjeżdżają do Wąsosza. Może uda się kiedyś stworzyć Izbę Tradycji Regionalnej? Brakuje też w GOKiS sali widowiskowej z prawdziwego zdarzenia, co ogranicza nas w niektórych przedsięwzięciach.

Nad czym aktualnie pracujesz?

Długo by wymieniać. Działam wielozadaniowo, często robię wiele rzeczy jednocześnie. Oprócz pracy bieżącej, sprawozdań itd…napisałam projekt na infrastrukturę, zaczynam pisać na EtnoPoskę, przygotowujemy  koncert kolęd do którego zaprosiłam mieszkańców, pasjonatów śpiewu, muzyki, zaczynamy za chwilę próby kolędników z szopką, w których sama też występuje (uśmiech). Myślę nad ofertą programową zajęć oraz na ferie i planem na kolejny rok kulturalny.

Czy wyobrażasz sobie, że któregoś dnia mogłabyś przestać działać w kulturze?

Trudno to sobie wyobrazić, chociaż życie jest przewrotne. Czasem wydaje mi się, że ciągle jestem w pracy, że wciąż coś planuję, obmyślam, szukam nowych pomysłów.  Kiedy widzę efekty tego zaangażowania i rozmawiam z mieszkańcami, którzy doceniają to co robię, to myślę sobie, że warto, że nie chciałabym robić nic innego. Zawsze będę blisko ludzi i działań, które mają na celu rozwój lokalnej społeczności.

Co byś powiedziała młodym osobom, które chcą związać swoją przyszłość z pracą w kulturze?

Praca w kulturze wymaga pasji, otwartości na ludzi, kreatywności i gotowości do ciągłego uczenia się. Najważniejsze to wierzyć w siebie i nie bać się realizować odważnych pomysłów. Kultura potrzebuje ludzi z wizją i świeżym spojrzeniem. Nie bójcie się zaczynać od małych projektów, bo to one budują doświadczenie. Kultura daje ogromną satysfakcję, jeśli wkładamy w nią serce.

Jakie plany na przyszłość ma animatorka roku?

Na pewno nie zwalniam, wręcz przeciwnie.  Myślę nad kolejnymi projektami edukacyjnymi dla dzieci i młodzieży, międzypokoleniowymi oraz promującymi naszą lokalną historię i tradycję.

 Chcę jeszcze bardziej zaangażować mieszkańców w życie kulturalne i aktywizować wszystkie pokolenia. Marzę o dużych przedsięwzięciach, które przyciągną uwagę całego regionu. Mamy z Wójtem Gminy Wąsosz w związku z tym  już pewne plany, ale o tym niebawem.

Dziękuję za rozmowę

Dziękuję

Wywiad przeprowadził Przemek Waczyński

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *