Przejdź do treści
Strona główna » Praca „30×50” Roberta Miklasińskiego nagrodzona w Konkursie Literackim „Tutaj jestem”.

Praca „30×50” Roberta Miklasińskiego nagrodzona w Konkursie Literackim „Tutaj jestem”.

  • przez

Do tegorocznej edycji konkursu literackiego „Tutaj jestem” organizowanego przez Podlaski Instytut Kultury w Białymstoku zgłosiło się 51 autorów. Ich prace były bardzo zróżnicowane zarówno jeśli chodzi o wybór tematu, jak i gatunku. Nadesłano i kryminały, i romanse, i powieści obyczajowe czy historyczne. Wszystkie prace obrazowały ogromną wrażliwość i wyobraźnię Autorów, ich zmysł obserwacji, umiejętność dostrzegania niuansów czy różnych odcieni rzeczywistości.

Bardzo mnie cieszy tak duży odzew na ten konkurs – mówi Agnieszka Jabłońska, dyrektor PIK. – Jednym z zadań naszej instytucji jest wspieranie ludzi uzdolnionych, umożliwienie im rozwoju i debiutu artystycznego. Konkurs „Tutaj jestem” daje taką szansę przyszłym pisarzom i cieszę się, że chcą z tej możliwości korzystać. 

W tym roku nadesłane prace oceniało jury w składzie: Katarzyna Kościewicz (przewodnicząca), Izabela Dąbrowska, Joanna Krukowska, Barbara Popławska i Emilia Świętochowska. Po wnikliwym zapoznaniu się z nadesłanymi pracami i długiej, momentami burzliwej dyskusji jury postanowiło nagrodzić zbiór opowiadań Roberta Miklasińskiego pt. „30×50”. W uzasadnieniu werdyktu napisano: „To zbiór literackich migawek z życia, ujętych z perspektywy wprawnego obserwatora rzeczywistości. Autor pisze bez dramatyzmu o rzeczach ważnych, niczym fotograf wyłuskując kadry z mnogości otaczających nas obrazów. Jury doceniło dystans do rzeczywistości, wyczucie językowe i zdyscyplinowaną frazę”.

Przewodnicząca Jury, dr hab. Katarzyna Kościewicz mówi o nagrodzonej pracy: Przyznaję, że w świecie stworzonym przez Roberta Miklasińskiego rozsiadłam się jak w wygodnym, dobrze znanym fotelu. Pomogła mi w tym zapewne wspólnota doświadczeń z autorem – zapamiętana z dzieciństwa zima stulecia, brak Teleranka w pewną grudniową niedzielę czy wybuch elektrowni w Czarnobylu, a z tych dorosłych chociażby bycie rodzicem i wynikający z tego wieczny niedoczas. Połączyły nas też emocje – czułość wobec bliskich i głód książek. Podobnie jak autor bezskutecznie obiecuję sobie, „jak pijak na kacu”, że więcej ich nie kupię. Tych wspólnych mianowników jest znacznie więcej. Świat 30×50 jest bowiem gęsty od zdarzeń emocji i refleksji. Pierwotnie opowiadań/felietonów w zbiorku miało być trzydzieści. Niestety tego planu autorowi nie udało się zrealizować. Jako czytelnik nie tracę nadziei na więcej. Cierpliwie poczekam.

Joanna Krukowska, jedna z jurorek podkreśliła, że jest pod wrażeniem liczby nadesłanych prac. To rekordowa edycja „Tutaj Jestem” pod względem nadesłanej prozy. Cieszy, że konkurs z roku na rok zdobywa coraz większą popularność. Tym razem miałyśmy przekrój przez prawie wszystkie gatunki: romanse, kryminały, fantastykę, powieści obyczajowe czy historyczne. Nie było łatwo zdecydować się tylko na jedną pozycję, obrady trwały aż trzy godziny, ale koniec końców postawiłyśmy na „30×50” – zbiór opowiadań z szorstką, dojrzałą narracją. Mam nadzieję, że nasz wybór spodoba się czytelnikom – powiedziała.

Izabela Dąbrowska o nagrodzonej pracy mówi tak: Opowiadania Roberta Miklasińskiego to teksty bliskie i namacalne, za sprawą których patrzymy na wycinki rzeczywistości z takim samym zaskoczeniem jak na fotografię, ukazującą to co bywa niezauważone. Nieprzerysowane frazy prowadzą nas w napięciu ku puencie, po której w nas samych dochodzi do spotkania z sednem tego, co ważne, co w środku i nas czytelników gdzieś wewnętrznie smaga i lekko obnaża. I nagle, za każdym zamkniętym zdaniem, zatrzymujemy się jak na fotografii zawieszeni między kreacją a rzeczywistością w rodzącym się poczuciu zaskoczenia, ciepła, straty, skupienia. I dobrze nam w tym otuleniu słów i refleksji, dalekim od patetyzmu, skomplikowanych kontekstów, wyszukanej retoryki czy przesadzonej kontemplacji.Bo ważne staje się to, że mimowolnie po każdej z opisanych historii, dociekamy prawdy o własnym  „tutaj jestem”.

Barbara Popławska, jurorka i sekretarz jury zwraca uwagę, że zwycięska praca na długo pozostaje  w świadomości czytelnika. Opowiadania z 30×50 wracają do mnie w różnych momentach. Refleksje Autora jego przenikliwe spojrzenie na ludzi i świat pobudzają do refleksji, w pewien sposób wymuszają spojrzenie na to, co nas otacza z trochę innej perspektywy. Autor uświadamia, że w naszym życiu jest  miejsce na całą gamę emocji, przed którymi nie warto uciekać, bo każda z nich nas kształtuje.

Emilia Świętochowska zauważyła, że każde z opowiadań jest osobnym bytem. Autor zaprasza nas do swojego świata, wędrujemy z nim przez krajobraz wspomnień i przebłysków przeszłości, widzianych już z perspektywy czasu. Ale w opowiadaniach tych kryje się nie tylko przeszłość, ale również wyobraźnia, migawki z obrazów, jakie czasem rodzą się w naszej świadomości pod wpływem najrozmaitszych bodźców. Czytając 30×50 odnosiłam wrażenie, że Autor stara się ukryć swoją wrażliwość pod warstwą nieco szorstkich, krótkich zdań, co – na szczęście – się nie udało. W efekcie otrzymaliśmy zbiór krótkich opowiadań, które snute z uśmiechem, a czasem z ironią,  pokazują mnóstwo emocji, refleksji i wnikliwej obserwacji rzeczywistości. Dystans do tego, co nas otacza, pewna ironia i humor połączone z dyskretnym liryzmem zaowocowały prozą tyleż ciekawą, co obiecującą – powiedziała.

Do tej pory w ramach konkursu wydano 4 tomiki poezji oraz 10 pozycji pisanych prozą. Konkurs powstał z myślą o wszystkich piszących amatorsko i chcących zrealizować swój autorski projekt wydawniczy. Twórców, jak co roku, miało zainspirować motto Michała Zabłockiego: Tutaj jestem, gdzie byłem, gdzie się urodziłem. Tu się wychowałem i tutaj zostałem. Mogłem jechać, wyjechać i stąd się oddalić, ale jednak zostałem z tymi co zostali

Serdecznie gratuluję Laureatowi, a wszystkim uczestnikom konkursu dziękuję za udział w konkursie – mówi Agnieszka Jabłońska, dyrektor PIK. – Mam nadzieję, że nagrodzona praca będzie początkiem udanej pisarskiej drogi Autora.

Nagrodą w konkursie jest opracowanie i wydanie zwycięskiej pracy. Autor otrzyma 200 egzemplarzy swojego dzieła.

mat. pras. org. PIK (pikpodlaskie.pl)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *